Rusza najlepsza liga świata!
Już dzisiaj reszcie nadszedł ten moment, kiedy wszyscy kibice na świecie mogą razem zasiąść przed odbiornikami telewizyjnymi i wspólnie odsłuchać jeden hymn. To właśnie ta melodia powoduje, że na całym ciele zaczynają pojawiać się ciarki. Mimo że polskie kluby od prawie 20 lat nie goszczą wśród jej uczestników, to nie przeszkadza nam to w śledzeniu na bieżąco tych rozgrywek. Wreszcie dzisiaj możemy odetchnąć z ulgą i napawać się piłkarskim świętem, jakim bez wątpienia jest Liga Mistrzów.
Kiedy powstała?
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że obecna formuła absolutnie w niczym nie przypomina tej pierwotnej, którą była autorstwa Gabriela Hanota w 1955 roku. Najpierw do rywalizacji przystąpiło zaledwie 16 zespołów, a wśród nich nie mogło zabraknąć m.in. Realu Madryt, który wygrał cały turniej, podobnie jak cztery kolejne. Totalna dominacja. Dopiero w 1961 roku Ligę Mistrzów wygrała Benfica, pokonując w finale FC Barcelonę 3:2. Południowcy na wiele lat zdominowali Champions League, ustępując dopiero w 1967, kiedy na europejski szczyt wdrapał się Celtic Glasgow.
Reforma
Nazwa „Liga Mistrzów” zaczęła być używana dopiero od sezonu 1992/1993. Największą różnica polega na tym, że wcześniej w tych rozgrywkach mogli występować tylko mistrzowie kraju, a także obowiązywał system pucharowy. Dopiero reforma przyniosła fazy grupowe. Obecna 32-zespołowa Liga Mistrzów trwa nieprzerwanie od sezonu 1999/2000. Wcześniej brały w niej udział 8, 16 i 24 zespoły. W ten sposób otrzymaliśmy ligę, w której występują najlepsze drużyny w Europie (a może także na świecie), zajmujące nawet trzecie lub czwarte miejsca w swoim kraju. Pewnym precedensem był również Liverpool, który wygrywając edycję w 2005 nie miał zagwarantowanego miejsca na przyszły sezon (zajął 5 miejsce w Premier League). Zrobiono wyjątek i angielski zespół jednak otrzymał specjalną „dziką kartę”.
Piłka
Zawody nie mogłyby się odbyć nie tylko bez piłkarzy, sędziego czy kibiców. Brakującym puzzlem w tej futbolowej układance jest piłka. Ten kulisty przedmiot co roku jest specjalnie projektowany na potrzeby Ligi Mistrzów. Jedno się nie zmienia. Gwiazdy, które są dobrze znane z oficjalnego symbolu rozgrywek. Oprócz hymnu, to najbardziej charakterystyczny element tych rozgrywek. Jakość piłki nie pozostawia wiele do życzenia. Przed debiutem, przechodzi wiele testów, aby trajektoria lotu nie płatała figli. Duża w tym zasługa zgrzewanej i bezszwowej powłoki. Nie może być inaczej, skoro kopią ją zawodnicy z najwyższej półki. Najlepsi piłkarze, najlepsze drużyny, najlepsi sędziowie i najlepsze piłki. Liga Mistrzów – gwarancja dużej jakości.